Jak bardzo się mylił. Dziś wszystko się promuje - książki, samochody, proszki do prania. Dla klienta hasło "promocja" oznacza okazję do zrobienia dobrego interesu. Najczęściej kupienia towaru po niższej, okazyjnej cenie. Może to być również oferta trzech opakowań w cenie dwóch, otrzymania próbki, prezentu reklamowego, degustacji.<br>Szczególnie lubimy okresowo obniżone "ceny promocyjne", tymczasem producenci za nimi nie przepadają. Twierdzą, że jest to broń marketingowa mało skuteczna, a jednocześnie niosąca sporo zagrożeń.<br>- Sprzedawanie towaru po obniżonej cenie źle wpływa na pozycję marki i wizerunek producenta - twierdzi Marek Ryfka, brand manager w firmie Zielona Budka.<br>Obniżanie ceny stwarza ryzyko, że klient może nabrać wątpliwości