dystrybutorów, by nie czytali innych książek ani żadnych gazet poza "Amagramem" i "Newsgramem", by nie słuchali radia i nie oglądali telewizji. Robi to 95 procent ludzi, którzy do niczego nie doszli - tak brzmi argumentacja.<br>Amwayowskie piśmiennictwo samo w sobie stanowi niezły biznes. Są oficyny edytorskie - również w Polsce - które znakomicie prosperują dzięki tym wydawnictwom. Na rynkowy sukces może liczyć każda pozycja, która ma w tytule słowa "marzenie", "wolność", "sukces", "życie" używane we wszystkich możliwych połączeniach z innymi wyrazami. "Marzenie o wolności", "Sposób na życie", "Podstawy wolności", "Realne marzenia", "System sukcesu", "Możesz uzdrowić swoje życie", "Zbudź się do marzeń", "Nie pozwól nikomu