Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
migają flesze, a strażnicy sądowi srogo poruszają wąsami, proces Michaela Jacksona nie wzbudza w miliardowej widowni litości i trwogi. Zamiast tego pomrukujemy coś o rodzicach, którzy chyba wiedzieli, co robią, wysyłając swoje pociechy na kilkutygodniowe wakacje do sypialni pomylonego gwiazdora. Podobnie wyrażano się onegdaj w warszawskim sądzie o dzieciach, chłopięcych prostytutkach, z warszawskiego Dworca Centralnego, chociaż w wypadku nieletnich prawo jest z definicji jednoznaczne co do tego, kto jest ofiarą, a kto sprawcą. Gdyby Michael Jackson grasował na Dworcu Centralnym, być może traktowalibyśmy to wręcz z sympatią. Na zasadzie, że oto megagwiazdor, choć niegdyś zarzucił plany budowy parku rozrywki na Bemowie
migają flesze, a strażnicy sądowi srogo poruszają wąsami, proces Michaela Jacksona nie wzbudza w miliardowej widowni litości i trwogi. Zamiast tego pomrukujemy coś o rodzicach, którzy chyba wiedzieli, co robią, wysyłając swoje pociechy na kilkutygodniowe wakacje do sypialni pomylonego gwiazdora. Podobnie wyrażano się onegdaj w warszawskim sądzie o dzieciach, chłopięcych prostytutkach, z warszawskiego Dworca Centralnego, chociaż w wypadku nieletnich prawo jest z definicji jednoznaczne co do tego, kto jest ofiarą, a kto sprawcą. Gdyby Michael Jackson grasował na Dworcu Centralnym, być może traktowalibyśmy to wręcz z sympatią. Na zasadzie, że oto megagwiazdor, choć niegdyś zarzucił plany budowy parku rozrywki na Bemowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego