jednak, aby ktokolwiek wiedział (czytelnicy "Gazety Wrocławskiej" również), co nie podoba im się w pracy kierownika. - To sprawy między nami a dyrekcją, dlatego nie możemy powiedzieć nic o pracy pana Sienkiewicza - tłumaczy Adam Kuriata, przewodniczący komitetu protestacyjnego. Jak twierdzi 26 pracowników świdnickiego pogotowia, którzy już 18 grudnia podpisali się pod protestem, dyrekcja za mało płaci im za pracę. - Sanitariusz zarabia 600-700 zł, a przecież to właśnie my pracujemy na pierwszej linii, pomagamy lekarzom, nosimy ofiary na rękach - mówi Adam Kuriata. - Ale nasza praca jest niedoceniana. Mówi nam się, że gdybyśmy chcieli odejść, to na nasze miejsce, tylko w Świdnicy i