Typ tekstu: Książka
Autor: Siwicka Dorota, Bieńczyk Marek, Nawarecki Aleksander
Tytuł: Szybko i szybciej
Rok: 1996
żydowskich budkach" i zaiste nie brzmi to poważnie. Bo furmanki rzeczywiście ustąpiły miejsca "ognistym rumakom", a o bałagułach mamy co najwyżej mgliste pojęcie:

Czy widziano gdzieś tego upiora? Niewykluczone, iż zdarzyło się to Stanisławowi Vincenzowi:

I od razu dodajmy, iż nie były to widma metafizyczne, lecz cywilizacyjne relikty, znamiona zapadłej prowincji, jaką na progu XX wieku była Huculszczyzna zapamiętana i zmitologizowana przez Vincenza. A potem te wehikuły zniknęły zupełnie z dróg i z ludzkiej pamięci, a ich nazwa wypadła z wielu leksykonów. Lecz proces zapominania trwał już chyba w czasach Czerwieńskiego, skoro autor Ostatniego bałaguły uznał za konieczne objaśnienie wiersza dodatkowym
żydowskich budkach" i zaiste nie brzmi to poważnie. Bo furmanki rzeczywiście ustąpiły miejsca "ognistym rumakom", a o bałagułach mamy co najwyżej mgliste pojęcie:<br>&lt;gap&gt;<br>Czy widziano gdzieś tego upiora? Niewykluczone, iż zdarzyło się to Stanisławowi Vincenzowi:<br>&lt;gap&gt;<br>I od razu dodajmy, iż nie były to widma metafizyczne, lecz cywilizacyjne relikty, znamiona zapadłej prowincji, jaką na progu XX wieku była Huculszczyzna zapamiętana i zmitologizowana przez Vincenza. A potem te wehikuły zniknęły zupełnie z dróg i z ludzkiej pamięci, a ich nazwa wypadła z wielu leksykonów. Lecz proces zapominania trwał już chyba w czasach Czerwieńskiego, skoro autor Ostatniego bałaguły uznał za konieczne objaśnienie wiersza dodatkowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego