wiem, czy bardziej mnie to cieszy czy przeraża, ale i tak fajno jest... <emot>:)</></><br><br><div><tit>Drugi dzień laby</><br>I dlatego wstałam sobie dziś o 10.20 :) przed 11 przyjechał Adam i poszliśmy do dentysty. Tak, niestety. Robiono mi dolną siódemkę - jeju, ale bolało!!! W dodatku babka amalgamatu nie miała, więc tylko zrobiła prowizorkę, a wypełni na kolejnej wizycie. Ale jak bolało!!! Auu! Cóż, powinien pocieszyć mnie fakt, że zarobiłam na swoim cierpieniu 20 zeta, ale i tak muszę spłacić długi u 3 osób, więc wątpliwe to pocieszenie... Po dentyście zakupiliśmy pepsi i lody waniliowe i zrobiliśmy sobie pepsi float, a po wypiciu udaliśmy