mego życia i może to nie jest ten najważniejszy, jedyny motor. Właściwie wszystko się kręci wokół życia, a sztuka jest tylko jednym ze sposobów jego zrozumienia. Sztuką wyjaśniam sobie świat.</><br><who1>Czy przyznajesz jakąś wartość zjawisku prowokacji w sztuce?</><br><who6>Myślę, że nastąpiła jego dewaluacja i może trochę szkoda, że wiele było prowokacji taniej, bez większego pokrycia. Bo bywa ona odświeżająca, potrzebna w okresach przesilenia. Z tego powodu bardzo lubię dadaizm, surrealizm, z czasu, gdy pojawiły się te kierunki. Ja nie mam skłonności do prowokacji. Ale okazuje się, że zupełnie niewinne rzeczy ludzie odbierają jako zaczepkę. Uznają sztukę osobistą za zbyt agresywną, nie