Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
dziś ulicami miasta w dwugodzinnej procesji. Nieśli wizerunek bożka Tam Kung, patrona rybaków, który opiekuje się nimi zawsze w godzinach grozy. Spalano ofiarne kadzidła, wybuchy ogni sztucznych wyrastały nagle z hałasu ulicy, kiedy wierni szli błotnistymi uliczkami starego portu. Stary kapłan najpierw odtańczył przed świątynią taniec z mieczem, którym chciał przebić zarazę, potem posadzono go w lektyce z oczyma zawiązanymi czerwoną szarfą i niesiono przez miasto. Wywijał nadal szablą, kobiety klękały przed starcem na ulicy i obrzucały go pachnidłami.
Zaraz za nim niesiono wizerunek "Białej Małpy", też wsławiony działaniem w czasie cholery. Przeciw demonom i złym duchom nie ma nic lepszego
dziś ulicami miasta w dwugodzinnej procesji. Nieśli wizerunek bożka Tam Kung, patrona rybaków, który opiekuje się nimi zawsze w godzinach grozy. Spalano ofiarne kadzidła, wybuchy ogni sztucznych wyrastały nagle z hałasu ulicy, kiedy wierni szli błotnistymi uliczkami starego portu. Stary kapłan najpierw odtańczył przed świątynią taniec z mieczem, którym chciał przebić zarazę, potem posadzono go w lektyce z oczyma zawiązanymi czerwoną szarfą i niesiono przez miasto. Wywijał nadal szablą, kobiety klękały przed starcem na ulicy i obrzucały go pachnidłami.<br> Zaraz za nim niesiono wizerunek "Białej Małpy", też wsławiony działaniem w czasie cholery. Przeciw demonom i złym duchom nie ma nic lepszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego