Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
w kierunku wejścia do mrocznego korytarza kościelnego. Pozostały po panu Eustazym płomienie trzystu jarzących się świec. (s. 129)

"Awantury arabskie" Szamana

Z tysiącem pasażerów na pokładzie, po "wyrzuceniu" ładunku w Jaffie, dwie godziny przed zachodem słońca w jeden z piątków 1935 roku nasz transatlantyk "Kościuszko" pod dowództwem kapitana Eustazego Borkowskiego przeciął horyzont i znalazł się na widnokręgu, którego centralnym punktem była Hajfa, jedyny port Palestyny, będącej wówczas pod protektoratem Anglii. Na redzie Hajfy statków bez liku czekało w kolejce na pilota, by wejść do portu.
Kapitan Eustazy, po dokładnym obejrzeniu z mostku krajobrazu pomiędzy nim a portem, oznajmiłjednemu z dyrektorów linii
w kierunku wejścia do mrocznego korytarza kościelnego. Pozostały po panu Eustazym płomienie trzystu jarzących się świec. (s. 129) <br><br>&lt;tit&gt;"Awantury arabskie" Szamana&lt;/&gt;<br><br> Z tysiącem pasażerów na pokładzie, po "wyrzuceniu" ładunku w Jaffie, dwie godziny przed zachodem słońca w jeden z piątków 1935 roku nasz transatlantyk "Kościuszko" pod dowództwem kapitana Eustazego Borkowskiego przeciął horyzont i znalazł się na widnokręgu, którego centralnym punktem była Hajfa, jedyny port Palestyny, będącej wówczas pod protektoratem Anglii. Na redzie Hajfy statków bez liku czekało w kolejce na pilota, by wejść do portu.<br> Kapitan Eustazy, po dokładnym obejrzeniu z mostku krajobrazu pomiędzy nim a portem, oznajmiłjednemu z dyrektorów linii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego