Dzięki, "Dahlia", zaraz tam będziemy. Nareszcie coś się dzieje...<br>Dowódca grupy amerykańskich A-l0A, Capt. Jim Glasgow z 23rd Tactical Fighter Wing, zagryzł wąskie wargi pod szczelnie przylegającą do jego twarzy maską tlenową i mrużąc oczy wypatrywał dookoła nich sygnałów zagrożeń. Ale błękitne niebo wokół było zupełnie puste. Wreszcie daleko przed sobą, jakieś osiem może dziesięć kilometrów z przodu, dostrzegł wskazywane mu miasto.<br>Niebo w tym rejonie rysowało się nie jak obszerna, szara, zupełnie pusta jama, ale wyraźne, ciepłe, błękitno-fioletowe sklepienie rozpięte wysoko nad głową,. Szybkie promienie jaskrawo świecącego słońca, nie omijając oszklenia ich przezroczystych kabin, bez opamiętania cięły tę