placu, założeniem krawężników, położeniem asfaltu i budową przystanku zostały ukończone tuż przed Bożym Ciałem, gdyż chcieliśmy, aby procesja do ołtarza na tym miejscu była właśnie poświęceniem i oddaniem ronda dla wspólnego dobra wszystkich użytkowników.<br>Terminowe - i oszczędne - wykonanie wszystkich prac było możliwe tylko dzięki ofiarnej pomocy sprawdzonych społeczników, którzy darmowo przepracowali po jednej, po dwie, a nawet i więcej dniówek przy wykopach, betonowaniu krawężników, planowaniu skweru i malowaniu przystanku. Należy się im chociaż kronikarskie zapisanie ich nazwisk: Mieczysław Cachro, Marian Borkowski, Stanisław Borkowski, Stanisław Gil, Stanisław Marduła, Stanisław Zapotoczny oraz sołtys Jan Pędzimąż, który wszystko organizował i przez cały czas pracował