Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
rzewność do siostry-nieboszczki. Natomiast wujcio, pękaty woźny starostwa grodzkiego, oświadczył sucho, że czasy są ciężkie, nader ciężkie (lubił "nader", "li tylko" i "osobliwie"), na życie u nich liczyć nie może, na spanie też...
- Proszę pana - przerwał mu Szczęsny - ja przychodzić będę tylko na noc. Znajdę pracę i odejdę. A przespać się mogę w tym oto fotelu.
- Nade wszystko praca - zgodził się wujcio - fotel zaś tobie na parę dni użyczymy.
Tak się zaczęło. Do ciotki na Ząbkowską Szczęsny przychodził późnym wieczorem, przesypiał noc w fotelu i wyruszał z Pragi do Warszawy, której nie znał. Nie rozumiał jej mowy zgiełkliwej ani ruchu
rzewność do siostry-nieboszczki. Natomiast wujcio, pękaty woźny starostwa grodzkiego, oświadczył sucho, że czasy są ciężkie, nader ciężkie (lubił "nader", "li tylko" i "osobliwie"), na życie u nich liczyć nie może, na spanie też...<br>- Proszę pana - przerwał mu Szczęsny - ja przychodzić będę tylko na noc. Znajdę pracę i odejdę. A przespać się mogę w tym oto fotelu.<br>- Nade wszystko praca - zgodził się wujcio - fotel zaś tobie na parę dni użyczymy.<br>Tak się zaczęło. Do ciotki na Ząbkowską Szczęsny przychodził późnym wieczorem, przesypiał noc w fotelu i wyruszał z Pragi do Warszawy, której nie znał. Nie rozumiał jej mowy zgiełkliwej ani ruchu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego