Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
M. Gąsienica. Równocześnie trwa rutynowe sprawdzanie telefoniczne i drogą radiową, czy poszukiwani nie zatrzymali się w którymś ze schronisk. Przybywa negatywnych odpowiedzi. I tak aż do rana. Żadnego śladu. O godz. 9.40 ktoś powiada, że widziano dwie osoby schodzące Doliną Goryczkową. Może to oni? Nie. Nie oni. Ekipy ratowników przeszukują grań od Kasprowego po Liliowe oraz rejon Stawów Gąsienicowych. Z Balic przylatuje śmigłowiec pilotowany przez Andrzeja Brzezińskiego.
O godz. 11.15 Mietek Burdyl podaje sensacyjną wiadomość: W okolice schroniska w Pięciu Stawach dotarł młody mężczyzna niosący buty pod pachą! Odmroził stopy błądząc. Powiada on, że gdzieś wyżej zostawił matkę. Nie
M. Gąsienica. Równocześnie trwa rutynowe sprawdzanie telefoniczne i drogą radiową, czy poszukiwani nie zatrzymali się w którymś ze schronisk. Przybywa negatywnych odpowiedzi. I tak aż do rana. Żadnego śladu. O godz. 9.40 ktoś powiada, że widziano dwie osoby schodzące Doliną Goryczkową. Może to oni? Nie. Nie oni. Ekipy ratowników przeszukują grań od Kasprowego po Liliowe oraz rejon Stawów Gąsienicowych. Z Balic przylatuje śmigłowiec pilotowany przez Andrzeja Brzezińskiego.<br>O godz. 11.15 Mietek Burdyl podaje sensacyjną wiadomość: W okolice schroniska w Pięciu Stawach dotarł młody mężczyzna niosący buty pod pachą! Odmroził stopy błądząc. Powiada on, że gdzieś wyżej zostawił matkę. Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego