Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
rzemieślników w odnowie. Należy do nich m. in. zbyt długie i przeciągające się sprawy z wydaniem zleceń, brak transportu i sprzętu mechanicznego oraz materiałów budowlanych.
W bieżącym roku rzemiosło we współpracy z Zarządem Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych kontynuować
(Dokończenie na str. 2)
CYBULSKI - SPOD GIEWONTU
KONIEC SPRAWOZDANIA
Albo tak się złożyło przez przypadek, albo takie było założenie organizatorów, że trzeci dzień Zakopiańskiego Przeglądu Filmów o Sztuce przebiegł pod znakiem konserwacji, i to w wydaniu profesorskim. Bo sportretowani zostali na ekranie i Stanisław Lorentz, i Jan Zachwatowicz, i Jerzy Szablowski - w ostatnim przypadku przez Zbigniewa Bochenka, który specjalnie zasłużony dla sprawy dokumentowania zabytków Krakowa
W bieżącym roku rzemiosło we współpracy z Zarządem Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych kontynuować
(Dokończenie na str. 2)
CYBULSKI - SPOD GIEWONTU
KONIEC SPRAWOZDANIA
Albo tak się złożyło przez przypadek, albo takie było założenie organizatorów, że trzeci dzień Zakopiańskiego Przeglądu Filmów o Sztuce przebiegł pod znakiem konserwacji, i to w wydaniu profesorskim. Bo sportretowani zostali na ekranie i Stanisław Lorentz, i Jan Zachwatowicz, i Jerzy Szablowski - w ostatnim przypadku przez Zbigniewa Bochenka, który specjalnie zasłużony dla sprawy dokumentowania zabytków Krakowa
rzemieślników w odnowie. Należy do nich m. in. zbyt długie i przeciągające się sprawy z wydaniem zleceń, brak transportu i sprzętu mechanicznego oraz materiałów budowlanych.<br> W bieżącym roku rzemiosło we współpracy z Zarządem Rewaloryzacji Zespołów Zabytkowych kontynuować<br> (Dokończenie na str. 2)</><br><br> <div type="art"><tit>CYBULSKI - SPOD GIEWONTU<br>KONIEC SPRAWOZDANIA</><br> Albo tak się złożyło przez przypadek, albo takie było założenie organizatorów, że trzeci dzień Zakopiańskiego Przeglądu Filmów o Sztuce przebiegł pod znakiem konserwacji, i to w wydaniu profesorskim. Bo sportretowani zostali na ekranie i Stanisław Lorentz, i Jan Zachwatowicz, i Jerzy Szablowski - w ostatnim przypadku przez Zbigniewa Bochenka, który specjalnie zasłużony dla sprawy dokumentowania zabytków Krakowa
