Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 44
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
znała już pół świata. Swobodnie rozmawiała z malarzami, pisarzami. Obracała się w świecie ludzi bogatych, żyjących w luksusie. Kiedy miała 20 lat poznała Kasprowicza. - Polak, poeta - pomyślała, na dodatek z długą brodą, której tak nie lubiła u mężczyzn. - Cóż mnie mogą obchodzić jego wiersze. A jednak któż może znać swoje przeznaczenie? Po drugim, dosyć niespodziewanym spotkaniu we Lwowie wiedziała, że nie będzie to zwykła znajomość. Intuicja podpowiadała jej, że to właśnie ten o 27 lat starszy od niej poeta kraju zniewolonego przez jej ojczyznę, ten, na którego widok matka Marusi, pani generałowa z domu Andersen zakrzyknęła - Twoj Kasprowicz eto nastojaszczyj rozbojnik
znała już pół świata. Swobodnie rozmawiała z malarzami, pisarzami. Obracała się w świecie ludzi bogatych, żyjących w luksusie. Kiedy miała 20 lat poznała Kasprowicza. - Polak, poeta - pomyślała, na dodatek z długą brodą, której tak nie lubiła u mężczyzn. - Cóż mnie mogą obchodzić jego wiersze. A jednak któż może znać swoje przeznaczenie? Po drugim, dosyć niespodziewanym spotkaniu we Lwowie wiedziała, że nie będzie to zwykła znajomość. Intuicja podpowiadała jej, że to właśnie ten o 27 lat starszy od niej poeta kraju zniewolonego przez jej ojczyznę, ten, na którego widok matka Marusi, pani generałowa z domu Andersen zakrzyknęła - <foreign>Twoj Kasprowicz eto nastojaszczyj rozbojnik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego