Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
udało im się jednak dostać do środka. Wejście do budynku zablokowało kilkuset zwolenników Juszczenki. Do sztabu nie dotarł też sam Janukowycz. Jak się później okazało, "rozchorował się i miał wysoką gorączkę". Zrezygnowani deputowani wrócili do parlamentu.
To dzięki nim i decyzji przewodniczącego Wołodymyra Łytwyna, który zarządził tajne głosowanie, udało się przyjąć uchwałę o "zapobieganiu działaniom niezgodnym z konstytucją i objawom separatyzmu, zagrażającym integralności terytorialnej kraju". Uchwała zakłada też powołanie rządu zaufania narodowego, który funkcjonowałby do wyborów parlamentarnych w 2006 roku.
Przed gmachem parlamentu na decyzję deputowanych czekało kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Gdy ogłoszono werdykt, zapanowała euforia. - Janukowycz nie jest już premierem! - skandowano
udało im się jednak dostać do środka. Wejście do budynku zablokowało kilkuset zwolenników &lt;name type="person"&gt;Juszczenki&lt;/&gt;. Do sztabu nie dotarł też sam &lt;name type="person"&gt;Janukowycz&lt;/&gt;. Jak się później okazało, "rozchorował się i miał wysoką gorączkę". Zrezygnowani deputowani wrócili do parlamentu.<br>To dzięki nim i decyzji przewodniczącego &lt;name type="person"&gt;Wołodymyra Łytwyna&lt;/&gt;, który zarządził tajne głosowanie, udało się przyjąć uchwałę o "zapobieganiu działaniom niezgodnym z konstytucją i objawom separatyzmu, zagrażającym integralności terytorialnej kraju". Uchwała zakłada też powołanie rządu zaufania narodowego, który funkcjonowałby do wyborów parlamentarnych w 2006 roku.<br>Przed gmachem parlamentu na decyzję deputowanych czekało kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Gdy ogłoszono werdykt, zapanowała euforia. - &lt;name type="person"&gt;Janukowycz&lt;/&gt; nie jest już premierem! - skandowano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego