Typ tekstu: Książka
Autor: Passent Daniel
Tytuł: Choroba dyplomatyczna
Rok: 2002
trawnika przed swoim domem. Bogate dzielnice Santiago są pełne zieleni, nie tylko w ogrodach prywatnych, ale także na ulicach, placach i bulwarach administrowanych przez władze. Miasto jest zielone dzięki ogromnym wydatkom ( samo podlewanie, w klimacie pozbawionym deszczu przez pół roku, kosztuje miliony. Dzięki niemu jednak życie w mieście staje się przyjemne, a i ludzie zachowują się lepiej ( w "dobrych dzielnicach" nie widać stłuczonych latarni, połamanych ławek, zerwanych kwiatów, porzuconych na ulicy śmieci i odpadków.
Co jednak zrobić z osobami prywatnymi, które nie dbają o swoją zieleń i zamiast elegancko przystrzyżonego trawnika mają przed domem suche klepisko, które od pół roku nie
trawnika przed swoim domem. Bogate dzielnice Santiago są pełne zieleni, nie tylko w ogrodach prywatnych, ale także na ulicach, placach i bulwarach administrowanych przez władze. Miasto jest zielone dzięki ogromnym wydatkom ( samo podlewanie, w klimacie pozbawionym deszczu przez pół roku, kosztuje miliony. Dzięki niemu jednak życie w mieście staje się przyjemne, a i ludzie zachowują się lepiej ( w "dobrych dzielnicach" nie widać stłuczonych latarni, połamanych ławek, zerwanych kwiatów, porzuconych na ulicy śmieci i odpadków.<br>Co jednak zrobić z osobami prywatnymi, które nie dbają o swoją zieleń i zamiast elegancko przystrzyżonego trawnika mają przed domem suche klepisko, które od pół roku nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego