z zainteresowaniem, i dodał: - Zamień się ze mną. Daj mi ten twój ser, a ja ci dam jajko. Nie mogę już patrzeć na jajka.<br>- Co ty powiesz, a ja na ser! - ucieszył się Lesio, z żywą radością przystając na zamianę. - Myślę, że powinniśmy w pewnym stopniu zdać się też na przypadek. Nie mówię wyłącznie, ale chociaż częściowo...<br>Urzędujący w gabinecie kierownik pracowni posłyszał z dala głosy współpracowników i poczuł głębokie wzruszenie. Doprawdy, cóż za wyjątkowi ludzie! O tej porze...! Spojrzał na zegarek. O dziesiątej wieczorem jeszcze taki zapał do pracy, takie ożywienie! I to przy końcu tygodnia, w piątek, ludzie, mający