tym, z całych sił i z ogromnym zaparciem ukrywałam przed nimi swoje rozczarowanie, przykry szok oraz wątpliwości szybko przekształcające się w poczucie klęski. <br>Sama nie wiem jak ich opisać, aby być bardziej przekonująca. Mogłabym użyć kilku epitetów zoologicznych, ale nie byłoby to zbyt oryginalne. Sięgnę już raczej do określeń popularnie przypisywanych różnym narodowościom. Sama narodowość francuska dla moich patronów nie wystarczy i tu uzasadnię. <br>Są to Francuzi, a dyplomatyczni jak Anglicy, a regulaminowi jak Niemcy, a skrupulatni w ciułaniu grosza (czytaj chciwi) jak Szwajcarzy, sprytni jak Cyganie, inteligentni jak Belgowie, popędliwi, krzykliwi i wybuchowi jak Włosi, a pewni siebie i swoich