jak była w szpitalu z dziećmi, a to było trzeci tydzień temu <gap> może zapomniała w sumie, może jeszcze te dzieci chore są.</><br><who4>Możliwe, poza tym to też są wariaci na punkcie pracy, wiesz.</><br><who1>Aha, mogli się zająć?</><br><who4>Tak.</><br><who1>Tak sobie myślisz, że mogli zapomnieć?</><br><who4>No, właśnie.</><br><who1>Tak? Aha, no, to przypomnę się, no, jeszcze</>...<br><who4>Niech płacą, kurde</>...<br><who1>Ty Krzysiek, a powiedz ty mi kto im pilnuje dzieci, jak oni tak pracują?</><br><who4>No, nie jakoś się tam wyrabiają, wiesz, oni w domu pracują.</><br><who1>Oni w domu robią? Aha, bo potem to zawożą do kościoła?</><br><who4>No.</><br><who1>A to jakieś duże płaszczyzny, to jak