Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
odebrali (no, może z wyjątkiem Słojewskiego).

W niczym to nie ujmuje zasług całej stawce tłumaczy z panią Camillą Mondral i Tadeuszem Olszańskim na czele, ani autorowi "Historii Węgier" Wacławowi Felczakowi, nie mówiąc o plejadzie historyków, pisarzy i publicystów, którzy zwłaszcza przez minione 25 lat zajmowali się krajem naszych współbratanków z przysłowia. Jednakże tym przykładom, rozprawom, artykułom i reportażom książki Nowaka sformułowały jakby wspólny mianownik, ujawniając przed nami, niewtajemniczonymi, to co dla nich zapewne oczywiste i samo przez się zrozumiałe; pozwoliły nam zajrzeć - w "duszę Węgier". Tak właśnie było; dowiedziałem się od Nowaka, co właściwie tworzy "węgierskość", co się na nią składa
odebrali (no, może z wyjątkiem Słojewskiego).<br><br> W niczym to nie ujmuje zasług całej stawce tłumaczy z panią Camillą Mondral i Tadeuszem Olszańskim na czele, ani autorowi "Historii Węgier" Wacławowi Felczakowi, nie mówiąc o plejadzie historyków, pisarzy i publicystów, którzy zwłaszcza przez minione 25 lat zajmowali się krajem naszych &lt;orig&gt;współbratanków&lt;/&gt; z przysłowia. Jednakże tym przykładom, rozprawom, artykułom i reportażom książki Nowaka sformułowały jakby wspólny mianownik, ujawniając przed nami, niewtajemniczonymi, to co dla nich zapewne oczywiste i samo przez się zrozumiałe; pozwoliły nam zajrzeć - w "duszę Węgier". Tak właśnie było; dowiedziałem się od Nowaka, co właściwie tworzy &lt;orig&gt;"węgierskość"&lt;/&gt;, co się na nią składa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego