Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
rozkraczyła, uniosła ogon i obficie oddała mocz. Margit ze zdumieniem patrzyła, jak stara kobieta w szafirowym sari złapała strugę w stulone dłonie i nabożnie przemyła oczy towarzyszącej jej dziewczynce.
- Święta krowa - tłumaczył - więc wszystko, co od niej pochodzi, kryje siłę magiczną...
Przepływała rzeka ludzka, aż mąciło się w głowie od pstrych turbanów, ognistych szali, złotem lamowanych sari, twarzy dojmująco pięknych, ust nabrzmiałych, oczu podmalowanych o spojrzeniu głębokim.
- Czy na ciebie działa ich uroda, Tery? - spytała. - Czuję się tutaj strasznie pospolita.
Uśmiechnął się lekko, nachylił do ucha.
- Nie ma drugich takich oczu jak twoje. Dopiero na tle tego tłumu zobaczyłem cię. To
rozkraczyła, uniosła ogon i obficie oddała mocz. Margit ze zdumieniem patrzyła, jak stara kobieta w szafirowym sari złapała strugę w stulone dłonie i nabożnie przemyła oczy towarzyszącej jej dziewczynce.<br>- Święta krowa - tłumaczył - więc wszystko, co od niej pochodzi, kryje siłę magiczną...<br>Przepływała rzeka ludzka, aż mąciło się w głowie od pstrych turbanów, ognistych szali, złotem lamowanych sari, twarzy dojmująco pięknych, ust nabrzmiałych, oczu podmalowanych o spojrzeniu głębokim.<br>- Czy na ciebie działa ich uroda, Tery? - spytała. - Czuję się tutaj strasznie pospolita.<br>Uśmiechnął się lekko, nachylił do ucha.<br>- Nie ma drugich takich oczu jak twoje. Dopiero na tle tego tłumu zobaczyłem cię. To
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego