Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
obywatelski. Taką właśnie ochotniczą formację powołuje burmistrz Prochowic (woj. dolnośląskie).
Skąd pomysł? Po prostu w gminie jest za mało policjantów. Zaledwie siedmiu.
Do pracy w straży zgłosiło się na razie dziesięć bezrobotnych osób. Od gminy dostaną buty, kurtki, czapki i telefony komórkowe. Wszyscy przeszli weryfikację. Sprawdzono, że nie karani, a psycholog zbadał, czy nie są zbyt nerwowi. Na razie będą patrolować za darmo. W lutym ruszają w miasto. - Plagą są złomiarze, którzy rozkradają stare budynki - tłumaczy Stanisław Naruszewicz. - Czasem ktoś dostanie w zęby na przystanku. Strażnicy nie są uzbrojeni. Interweniować mają tylko gdy złapią przestępcę na gorącym uczynku. Wtedy wezwą policję
obywatelski. Taką właśnie ochotniczą formację powołuje burmistrz Prochowic (woj. dolnośląskie).<br>Skąd pomysł? Po prostu w gminie jest za mało policjantów. Zaledwie siedmiu.<br>Do pracy w straży zgłosiło się na razie dziesięć bezrobotnych osób. Od gminy dostaną buty, kurtki, czapki i telefony komórkowe. Wszyscy przeszli weryfikację. Sprawdzono, że nie karani, a psycholog zbadał, czy nie są zbyt nerwowi. Na razie będą patrolować za darmo. W lutym ruszają w miasto. &lt;q&gt;- Plagą są złomiarze, którzy rozkradają stare budynki&lt;/&gt; - tłumaczy Stanisław Naruszewicz. &lt;q&gt;- Czasem ktoś dostanie w zęby na przystanku. Strażnicy nie są uzbrojeni. Interweniować mają tylko gdy złapią przestępcę na gorącym uczynku. Wtedy wezwą policję
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego