Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
przerażony. Przywarł do zakląsu ściany.
W.1 wznosząc wyimaginowany kieliszek w stronę W.2
Stasiek... cyk!
W.2 przypija chętnie i ociera usta Pewnie, że nie "wyborowa", ale dobre i to
na początek. (całują się ze
śmiechem i łzami, W.1 pcha palec do ust i podnosi)
Wacuś... ty już (puka się w czoło) ze szczęścia... tego?
W.1 Milcz, jak do mnie mówisz! Szukam wiatru, co wieje
w strone ojczyzny...
W.2 Ahaaa! (robi to samo) To ja też.
W.1 Dobra. (rusza przed siebie) Tędy.
W.2 zmienia dwukrotnie nogę, zanim nie uchwyci rytmu.
Raźnie wracają do ojczyzny. Naraz
przerażony. Przywarł do zakląsu ściany.<br>W.1 wznosząc wyimaginowany kieliszek w stronę W.2<br>Stasiek... cyk! <br>W.2 przypija chętnie i ociera usta Pewnie, że nie "wyborowa", ale dobre i to<br>na początek. (całują się ze<br>śmiechem i łzami, W.1 pcha palec do ust i podnosi)<br>Wacuś... ty już (puka się w czoło) ze szczęścia... tego?<br>W.1 Milcz, jak do mnie mówisz! Szukam wiatru, co wieje<br>w strone ojczyzny...<br>W.2 Ahaaa! (robi to samo) To ja też.<br>W.1 Dobra. (rusza przed siebie) Tędy.<br>W.2 zmienia dwukrotnie nogę, zanim nie uchwyci rytmu.<br>Raźnie wracają do ojczyzny. Naraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego