już dziś jeden-dwa nie najnowocześniejsze nawet samoloty Stealth z, powiedzmy, zmagazynowaną energią na pokładzie, mogą zagrozić takim obiektom na terytorium przeciwnika, że narastający konflikt zbrojny zostanie zażegnany w momencie ich startu z lotnisk. Jak ocenisz otrzymane przez rząd ultimatum, że za trzy godziny wystartują cztery samoloty wyposażone w aparaturę pulsacji elektromagnetycznej, zdolnej jednym strzałem zniszczyć największą nawet elektrownię atomową i choćby zakłady chemiczne. Czy, aby osiągnąć ten skutek, trzeba dzisiaj sięgać do arsenału nuklearnego? Przecież już dziś jest technologicznie możliwe, że kilku wyspecjalizowanych pilotów osiągnie ten sam bitewny skutek, jaki obecnie osiąga co najmniej dywizja zmechanizowana, a może i dwie