Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
goście się upomną, sam je przyniósł i wprost wpychał w ręce gości. Jedna z pań poprosiła go o "Die Dame".
- Służę uprzejmie, w tej chwili pani przyniosę - i pobiegł do pokoju damskiego, bo tam przed chwilą widział tę ilustrację. Gdy wrócił na rewir, miejsce, na którym stał Pancer, było rażąco puste - i w ogóle cały rewir wydał mu się pusty.
- Aaaa...
Trzy na pierwszą. Gdzieś tam w damskim pokoju i w garderobie jeszcze się ktoś wałęsał, ale na dużej sali i na "Sybirze" było już zacisznie. Roman pozbierał ostatnie popielniczki, zgasił światło i oparł się o krzesło.
- Aaaa... - westchnął jak po
goście się upomną, sam je przyniósł i wprost wpychał w ręce gości. Jedna z pań poprosiła go o "Die Dame".<br>- Służę uprzejmie, w tej chwili pani przyniosę - i pobiegł do pokoju damskiego, bo tam przed chwilą widział tę ilustrację. Gdy wrócił na rewir, miejsce, na którym stał Pancer, było rażąco puste - i w ogóle cały rewir wydał mu się pusty.<br>- Aaaa...<br>Trzy na pierwszą. Gdzieś tam w damskim pokoju i w garderobie jeszcze się ktoś wałęsał, ale na dużej sali i na "Sybirze" było już zacisznie. Roman pozbierał ostatnie popielniczki, zgasił światło i oparł się o krzesło.<br>- Aaaa... - westchnął jak po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego