I cóż z ich bieli, gdy mól się rozgościł<br>W gronostajowych błamach? -<br>A jeśli serce jest już tylko mięśniem,<br>Cóż po urodzie wszechrzeczy?<br>Gwiazdy jaśnieją promiennie i <orig>szczęśnie</>,<br>Lecz Ziemia gwiazdom zaprzeczy...</><br><br><div1><tit1>OBŁOKU BIAŁY...</><br><br>Obłoku biały, obłoku szczęśliwy,<br>Gdyż niewiedzący! Jak owoc owalny,<br>Na lazurzyste wytoczony niwy<br>Przez wicher morski, pustynny czy halny...<br><br><orig>Czyjeż</> bo życie nad twoje szczęśliwsze?<br>Z bytu masz zmienność - sen pustką ci służy -<br>I nie czas tobie dłuży się, leniwcze,<br>Lecz ty czasowi wleczesz się i dłużysz...<br><br>- Cóż, że wiatr zdmuchnie kształty twoje obłe?<br>Nie masz serca, sam siebie pokochać nie mogłeś...</><br><br><div1><tit1>RÓŻA, LASY I ŚWIAT</><br><br>Nie