Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Powrót do Breitenheide
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
zwrócił się do Stiebla:
- Drogi Martinie, ukochany nasz mistrzu! Piję twoje zdrowie, abyś mógł nadal wszystkie siły poświęcać wznoszeniu gmachu niemieckiej sztuki, a przez to umacnianiu potęgi naszego narodu, siły jego kultury! Jesteś rycerzem sztuki, a więc niech twoje święto uczci rycerski podarunek!
Wyszedł na chwilę i wręczył Stieblowi skórzane puzdro, z którego błysnęła pięknie wykonana replika średniowiecznego koncerza. Obnażył na chwilę lśniącą klingę, tak aby wszyscy dostrzegli wygrawerowany na niej napis: "Wielkość - Wielkości".
Bernardette rzuciła ku Huberowi kilka ukradkowych spojrzeń. Tak, zasługiwał na zainteresowanie. Wysoki, rozrośnięty, postawny, we wspaniale skrojonym fraku, zdecydowany i pewny siebie z tym mieczem w dłoniach
zwrócił się do Stiebla:<br>- Drogi Martinie, ukochany nasz mistrzu! Piję twoje zdrowie, abyś mógł nadal wszystkie siły poświęcać wznoszeniu gmachu niemieckiej sztuki, a przez to umacnianiu potęgi naszego narodu, siły jego kultury! Jesteś rycerzem sztuki, a więc niech twoje święto uczci rycerski podarunek!<br>Wyszedł na chwilę i wręczył Stieblowi skórzane puzdro, z którego błysnęła pięknie wykonana replika średniowiecznego koncerza. Obnażył na chwilę lśniącą klingę, tak aby wszyscy dostrzegli wygrawerowany na niej napis: "Wielkość - Wielkości".<br>Bernardette rzuciła ku Huberowi kilka ukradkowych spojrzeń. Tak, zasługiwał na zainteresowanie. Wysoki, rozrośnięty, postawny, we wspaniale skrojonym fraku, zdecydowany i pewny siebie z tym mieczem w dłoniach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego