umarła. Lubiłam do niej jeździć.<br>Tam zawsze na kuchennym stole stała kryształowa salaterka z ciasteczkami.<br>Ale babcia wiedziała, że przepadam za czekoladą. W pokoju, w którym stał telewizor, miałam "swoją" szufladkę. Tam były schowane moje ulubione słodycze, takie tylko dla mnie. Nikogo nie musiałam prosić. Po prostu brałam sobie te pyszności, kiedy tylko chciałam.<br>Potem, jak przyjechaliśmy tam na pogrzeb, też zajrzałam do tej szuflady.<br>Okazała się pusta.<br>Może babcia nie kochała mnie tak bardzo, jak mi się kiedyś zdawało. Po tym, jak zginął dziadek, nie pomyślała o tym, że mogłaby żyć właśnie dla mnie.<br>Odeszła do niego, choć przecież nie