jeżeli są na widoku, jeżeli uwijają się przed szykiem bojowym, podziw zapewnia im posłuszeństwo. Ani zresztą karać śmiercią, ani brać w więzy, ani chłostać nie wolno nikomu prócz kapłanów, i to nie jak za karę ani z polecenia wodza, lecz jakby z rozkazu boga, który - jak wierzą - towarzyszy wojującym (non quasi in poenam nec ducis iussu, sed velut deo imperante, quem adesse bellantibus credunt). Toteż niosą do boju jakieś wizerunki i godła zabrane ze [świętych] gajów"</> (effigiesque et signa quaedam detracta lucis in proelium ferunt).<br>Władza karania, o której tu mowa, nie przysługiwała kapłanom zawsze i wszędzie, lecz w szczególnych okolicznościach