Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w 1980 r. było 500 osób. Podczas spisu powszechnego w 2001 r. narodowość ormiańską zadeklarowało 1,5 tys. osób. Ze starych nie więcej niż kilkadziesiąt osób. Adam Terlecki - tak, ale jego dzieci już nie.

Marta, zielonooka blondynka, o której ormiańskim pochodzeniu nie wie nawet spora część znajomych, pamięta, że kiedy rachmistrz zapukał do jej drzwi, zadzwoniła do taty: - Chodź powiemy, że jesteśmy Ormianami, ale będzie super! Na co ojciec zawołał: - O rany! Za późno. Wczoraj u mnie byli. Powiedziałem: Polak.

- Dla mnie - mówi Marta - ormiańskie pochodzenie to w dużym stopniu abstrakcja. Dla moich dzieci - abstrakcja absolutna.

Ashot - inżynier, specjalista od automatyki
w 1980 r. było 500 osób. Podczas spisu powszechnego w 2001 r. narodowość ormiańską zadeklarowało 1,5 tys. osób. Ze starych nie więcej niż kilkadziesiąt osób. Adam Terlecki - tak, ale jego dzieci już nie.<br><br>Marta, zielonooka blondynka, o której ormiańskim pochodzeniu nie wie nawet spora część znajomych, pamięta, że kiedy rachmistrz zapukał do jej drzwi, zadzwoniła do taty: - Chodź powiemy, że jesteśmy Ormianami, ale będzie super! Na co ojciec zawołał: - O rany! Za późno. Wczoraj u mnie byli. Powiedziałem: Polak.<br><br>- Dla mnie - mówi Marta - ormiańskie pochodzenie to w dużym stopniu abstrakcja. Dla moich dzieci - abstrakcja absolutna.<br><br>Ashot - inżynier, specjalista od automatyki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego