Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
terrorystach, zwłaszcza po zamachu na cara Aleksandra II, tymczasem sedno sprawy tkwiło właśnie w potencjale rewolucyjnym. Dyskutowano, które ugrupowanie stosujące terror jest najważniejsze, tymczasem wybuchła rewolucja, a kontrolę przechwycili bolszewicy.

Nie bardzo widzę analogię.

Najważniejsza nie jest Al-Kaida, to zresztą określenie bardzo ogólne, worek, do którego wrzucamy cały islamski radykalizm. Nasze dyskusje o terroryzmie nie trafiają w sedno problemu. Tu nie chodzi o Zachód. Terroryści używają Zachodu do celów propagandy. Atakują zachodnie cele, żeby pokazać, że Zachód jest do pokonania i żeby tym samym podkopać reżimy w świecie muzułmańskim, które współpracują z Zachodem. Rekrutują nowych bojowników do walki z tymi
terrorystach, zwłaszcza po zamachu na cara Aleksandra II, tymczasem sedno sprawy tkwiło właśnie w potencjale rewolucyjnym. Dyskutowano, które ugrupowanie stosujące terror jest najważniejsze, tymczasem wybuchła rewolucja, a kontrolę przechwycili bolszewicy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Nie bardzo widzę analogię. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Najważniejsza nie jest Al-Kaida, to zresztą określenie bardzo ogólne, worek, do którego wrzucamy cały islamski radykalizm. Nasze dyskusje o terroryzmie nie trafiają w sedno problemu. Tu nie chodzi o Zachód. Terroryści używają Zachodu do celów propagandy. Atakują zachodnie cele, żeby pokazać, że Zachód jest do pokonania i żeby tym samym podkopać reżimy w świecie muzułmańskim, które współpracują z Zachodem. Rekrutują nowych bojowników do walki z tymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego