przygotowują do pracy z narkomanem, dostarczają nieco wiedzy psychologicznej, nieco teorii, a o wszystko pozostałe (kontakty, wizyty w ośrodkach) będziesz musiała zadbać sama. Jest jeszcze inna sprawa. Otóż to nie studia decydują o tym, czy ktoś może pomagać innym, czy nie. Znam paru ludzi wykształconych w zupełnie innym kierunku, którzy radzą sobie lepiej niż zawodowi psycholodzy. Problem polega na tym, czy ma się w sobie tę siłę i to "coś", co ułatwia kontakt z innymi osobami, czy też nie. Oprócz tego, trzeba jeszcze dobrze poznać samego siebie i wiedzieć "dlaczego chcę pomagać właśnie tym ludziom?" <page nr=33></><br><br><div type="art"><tit>KOŚCIÓŁ WOBEC AIDS</><br><intro>(...) Bóg jest kochający