Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
z uciechy. Moja spontaniczność i entuzjazm speszyły go trochę, ale w żaden sposób nie potrafiłam w tej sytuacji zachować spokoju. Z pewnością jednak odniosło to skutek.
Przed poznaniem męża Lisa spotykała się krótko z Conanem O'Brienem, gospodarzem talk-show. Na ogół jednak nie miała szczęścia do mężczyzn. Szczególnym przeżyciem była randka w ciemno z pewnym lekarzem. Chcąc zrobić na niej wrażenie, zabrał ją pewnej sobotniej nocy na ostry dyżur do izby przyjęć.
- Tam było jak na polu bitwy. Czułam się strasznie, nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo intymną sprawą jest cierpienie i choroba - opowiada Lisa. - Odwiózł mnie potem do domu i
z uciechy. Moja spontaniczność i entuzjazm speszyły go trochę, ale w żaden sposób nie potrafiłam w tej sytuacji zachować spokoju. Z pewnością jednak odniosło to skutek.<br>Przed poznaniem męża Lisa spotykała się krótko z Conanem O'Brienem, gospodarzem talk-show. Na ogół jednak nie miała szczęścia do mężczyzn. Szczególnym przeżyciem była randka w ciemno z pewnym lekarzem. Chcąc zrobić na niej wrażenie, zabrał ją pewnej sobotniej nocy na ostry dyżur do izby przyjęć. <br>- Tam było jak na polu bitwy. Czułam się strasznie, nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo intymną sprawą jest cierpienie i choroba - opowiada Lisa. - Odwiózł mnie potem do domu i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego