nad światem. <br>Teraz zaś kompromitują się Amerykanie, realizujący po zwycięstwie nad Rosjanami swoją światową dominację za pomocą ideologii antykomunistycznej. Nasze czasy okazują się tedy wysoce niezrównoważone. Istotnie: każdy przecież widzi, że epokowym, rewolucyjnym przemianom technologicznym, stanowiącym całkowity przewrót w ludzkiej kondycji i ludzkim myśleniu, ciągle towarzyszą odwieczne podziały ludzi na rasy, narody, klasy, tyle że jeszcze wzmożone przez ich globalny charakter i przez skojarzoną z tym równie globalną, atawistyczną, anachroniczną, przerażająco prymitywną dysproporcję między panami, którzy mają wszystko, i pariasami, którzy nie mają nic. A że jest to dysproporcja w skali globu, pytanie, kiedy z dysproporcji zmieni się w konflikt, rewolucję