Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
wspaniałą robotę.
Więc dlaczego znów czai się w piersi, podchodzi do gardła niepokój, dlaczego chce mu się walić pięściami, aż do bólu, w krawędź stołu?... Przecież stoi teraz, po tych dramatycznych wynurzeniach, twarz w twarz, bez żadnych już przeszkód ze swoim przeznaczeniem, z sobą samym - nowym, wyzwolonym, gotowym do podjęcia rękawicy po tych wszystkich, przez wieki, Wallenrodach. I jak się czuje? Dość podle, całkiem nie tak, jak ich dumny sukcesor. Bezsenne noce, serce nieregularnie bije w piersi. Zawroty głowy, podłoga chwieje się pod nogami.
Niech już wreszcie wezwie go znów ten Biełanowski, niech wreszcie...! Ale kapitan nie wzywa go do siebie
wspaniałą robotę.<br>Więc dlaczego znów czai się w piersi, podchodzi do gardła niepokój, dlaczego chce mu się walić pięściami, aż do bólu, w krawędź stołu?... Przecież stoi teraz, po tych dramatycznych wynurzeniach, twarz w twarz, bez żadnych już przeszkód ze swoim przeznaczeniem, z sobą samym - nowym, wyzwolonym, gotowym do podjęcia rękawicy po tych wszystkich, przez wieki, Wallenrodach. I jak się czuje? Dość podle, całkiem nie tak, jak ich dumny sukcesor. Bezsenne noce, serce nieregularnie bije w piersi. Zawroty głowy, podłoga chwieje się pod nogami.<br>Niech już wreszcie wezwie go znów ten Biełanowski, niech wreszcie...! Ale kapitan nie wzywa go do siebie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego