Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
lata dziewięćdziesiąte...
- Takie buty... I o czym tu pisać? Wszystko jest proste jak drut. Znaleźli się tam, bo chcieli, ścigają się i cała sprawa... Ale my... Mogłaby wreszcie powstać porządna powieść o naszym środowisku... te nasze dylematy... przecież każdy z nas był kiedyś wolnym człowiekiem, artystą, i dokonał wyboru... Media, reklama... o tym napisać... to jest metafora naszych czasów... O tym wszystkim, co się z nami stało... - Paweł odłożył sztućce i położył bezwładnie ręce na stoliku. - Ty, Hehe, powinieneś się za to wziąć... masz dystans do tego wszystkiego... i talent... - grymas na twarzy Pawła stał się nie do zniesienia.
- Na pierwszych
lata dziewięćdziesiąte...<br>- Takie buty... I o czym tu pisać? Wszystko jest proste jak drut. Znaleźli się tam, bo chcieli, ścigają się i cała sprawa... Ale my... Mogłaby wreszcie powstać porządna powieść o naszym środowisku... te nasze dylematy... przecież każdy z nas był kiedyś wolnym człowiekiem, artystą, i dokonał wyboru... Media, reklama... o tym napisać... to jest metafora naszych czasów... O tym wszystkim, co się z nami stało... - Paweł odłożył sztućce i położył bezwładnie ręce na stoliku. - Ty, Hehe, powinieneś się za to wziąć... masz dystans do tego wszystkiego... i talent... - grymas na twarzy Pawła stał się nie do zniesienia.<br>- Na pierwszych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego