pani kapustę, później ją pani sprzedawała i mogła pani siedzieć potem w lesie, w zimie, pokontemplować...<br>- ...Nie, ja kontemplowałam w kapuście, między jedna główką, a drugą, nie.<br>- I co z tego wynikło?<br>- No, przenieśliśmy na przykład centrum naszego światowego handlu z Nowego Jorku do Dubaju. Od kapusty <gap> dlatego tutaj mamy renesans islamu i dzisiaj <gap><br>- O czym?<br>- O sufich, o sufich.<br>- Wiem, znam.<br>- Także to <gap><br>- Kiedy ten Piter przyjdzie, już jest po dziewiątej. <br>- A gdzie on jest?<br>- W pracy.<br>- A przecież są ferie.<br>- Nie, nie, on nie <gap><br>- Proszę <gap> ale gdzie, gdzie, na <gap><br>- <gap> Na balkonie jest wyłożyłam sobie tam...<br>- ...No, toć ja mówię