Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
tego jeszcze ta forma, te uduchowione dialogi, quasiłfilozoficzne rozprawy, strzeliste poematy prozą. "Daleką jestem - doda nieco ironicznie - od pogody i spokoju [...] więc trudno by mi było przez długość książki roztaczać białe i rzeźwiące skrzydła Anioła pociechy".

Ale pan docent, literat amator, malarz amator i muzyk amator w jednej osobie, nie rezygnował tak łatwo z zamiaru ukazania się światu w literackiej symbiozie ze znaną w kraju i za granicą pisarką i nie bacząc na jej wymowne słowa: "Nie ja jedna w Polsce pióro dzierżę", odpisał: "Nie tracę wcale nadziei". I zaproponował, aby ostateczna odmowa nastąpiła raczej po porozumieniu ustnym.

Pojawił się w
tego jeszcze ta forma, te uduchowione dialogi, quasiłfilozoficzne rozprawy, strzeliste poematy prozą. "Daleką jestem - doda nieco ironicznie - od pogody i spokoju [...] więc trudno by mi było przez długość książki roztaczać białe i rzeźwiące skrzydła Anioła pociechy".<br><br>Ale pan docent, literat amator, malarz amator i muzyk amator w jednej osobie, nie rezygnował tak łatwo z zamiaru ukazania się światu w literackiej symbiozie ze znaną w kraju i za granicą pisarką i nie bacząc na jej wymowne słowa: "Nie ja jedna w Polsce pióro dzierżę", odpisał: "Nie tracę wcale nadziei". I zaproponował, aby ostateczna odmowa nastąpiła raczej po porozumieniu ustnym.<br><br>Pojawił się w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego