jednego z robotników, 78-letniego &lt;name type="person"&gt;Luigiego Ferriniego&lt;/&gt;, którego sprawą zajął się &lt;name type="org"&gt;Sąd Kasacyjny&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Rzymie&lt;/&gt;.<br>Sędziowie orzekli, że w sprawach dotyczących "zbrodni międzynarodowych" pozwami odszkodowawczymi zajmować się może sądownictwo włoskie. Niemieckie sądy odrzuciły już cztery tysiące takich pozwów. W ubiegłym tygodniu zrobił to &lt;name type="org"&gt;Sąd Krajowy&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Berlinie&lt;/&gt;. Dwóch byłych włoskich robotników przymusowych domagało się wypłaty przez fundację &lt;name type="org"&gt;"Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość"&lt;/&gt; odszkodowań w wysokości ponad 7,6 tys. euro dla każdego. Sąd uznał, że Włosi nie byli robotnikami przymusowymi, lecz jeńcami wojennymi, a ci zgodnie z prawem międzynarodowym mogli być zmuszani do pracy. Dlatego nie zostali objęci świadczeniami fundacji odszkodowawczej.<br>Sprawa włoskich