Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
niemowlę płci męskiej. Artur T. ubzdurał sobie wtedy, że dziecko nie jest do niego podobne i że prawdopodobnie jest ono wynikiem tamtej nocy, spędzonej przez Wiolę z taksówkarzem. Na nic się zdały lamenty i zapewnienia młodej mamy, że wtedy z Jackiem M. to nic nie wyszło.
Widać tym razem doprawione rogi mocno uwierały dotkniętemu w swej ambicji małżonkowi. Nie wiedzieć czemu akurat Jacka M. obarczył odpowiedzialnością za wszystkie swoje małżeńskie kłopoty z ponętną i nie stroniącą od mężczyzn Wiolą. - "Znaj moje dobre serce. Ja wychowam tego twojego bękarta, bo dziecko niczemu nie jest winne. Ale za to on przez całe życie
niemowlę płci męskiej. Artur T. ubzdurał sobie wtedy, że dziecko nie jest do niego podobne i że prawdopodobnie jest ono wynikiem tamtej nocy, spędzonej przez Wiolę z taksówkarzem. Na nic się zdały lamenty i zapewnienia młodej mamy, że wtedy z Jackiem M. to nic nie wyszło.<br>Widać tym razem doprawione rogi mocno uwierały dotkniętemu w swej ambicji małżonkowi. Nie wiedzieć czemu akurat Jacka M. obarczył odpowiedzialnością za wszystkie swoje małżeńskie kłopoty z ponętną i nie stroniącą od mężczyzn Wiolą. - &lt;q&gt;"Znaj moje dobre serce. Ja wychowam tego twojego bękarta, bo dziecko niczemu nie jest winne. Ale za to on przez całe życie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego