Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
ruszył z miejsca. Obydwaj patrzyli na siebie, aż w końcu Frik wrócił do samochodu.
- Przegiąłeś - powiedział. - Jedziemy!
Kurtz spotkał się z Pająkiem na Stadionie Dziesięciolecia. Szli alejką wśród straganów, aż Pająk zatrzymał się przy budce, obwieszonej sprzętem gospodarstwa domowego. Wyjął z kieszeni długopis i głośno zastukał w wiszący na drzwiach rondel. Z budki wyszedł niski, niepozorny chłopak. Miał nie więcej niż dwadzieścia lat, okulary na nosie i błysk inteligencji w oku. W ręku trzymał papierową tackę z kaszanką. Na widok Pająka przełknął pośpiesznie kolejny kęs.
- Ty, hakman, to jest mój przyjaciel, Bergol - przywitał się Pająk. - Powiedziałem, że jesteś tu najlepszy.
- A
ruszył z miejsca. Obydwaj patrzyli na siebie, aż w końcu Frik wrócił do samochodu.<br>- Przegiąłeś - powiedział. - Jedziemy!<br>Kurtz spotkał się z Pająkiem na Stadionie Dziesięciolecia. Szli alejką wśród straganów, aż Pająk zatrzymał się przy budce, obwieszonej sprzętem gospodarstwa domowego. Wyjął z kieszeni długopis i głośno zastukał w wiszący na drzwiach rondel. Z budki wyszedł niski, niepozorny chłopak. Miał nie więcej niż dwadzieścia lat, okulary na nosie i błysk inteligencji w oku. W ręku trzymał papierową tackę z kaszanką. Na widok Pająka przełknął pośpiesznie kolejny kęs.<br>- Ty, hakman, to jest mój przyjaciel, Bergol - przywitał się Pająk. - Powiedziałem, że jesteś tu najlepszy.<br>- A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego