Kościół zaakceptował literę soboru, natomiast jego ducha przyjął w bardzo niedostatecznym stopniu. Myślę, że w społeczności katolików, a zwłaszcza wśród duchowieństwa, włącznie z Episkopatem, zdecydowani reprezentanci posoborowej orientacji, praktykujący postawę otwartości, należą do mniejszości - większość trwa na pozycjach przedsoborowych. Jestem jednak na tyle optymistą, by twierdzić, że ta mniejszość będzie rosła.</><br><who1>- Postawę otwartości wymusza wolny rynek idei, na którym polski Kościół musi znaleźć swoje miejsce.</><br><who2>- Nastanie demokracji postawiło całe społeczeństwo, więc i Kościół, w sytuacji, z którą w pierwszej chwili nie bardzo umiało sobie poradzić. Dowodem tego różnica w podejściu Kościoła do pierwszych i drugich wyborów parlamentarnych: w pierwsze hierarchia zaangażowała