Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
od Leonida Kuczmy odwołania rządu Wiktora Janukowycza i zmiany składu Centralnej Komisji Wyborczej. - Chwała każdemu z was, chwała Ukrainie i chwała Bogu - mówił, a pięcioletnia córka przytuliła się do niego. Po chwili płynęły dźwięki hymnu. Tysiące ludzi ze łzami w oczach śpiewało: "Jeszcze nie umarła Ukraina".
Juszczenko poprosił jeszcze: - Nie rozchodzimy się. Zostańmy razem na placu. Jutro wielkie święto. Będą fajerwerki. Wszyscy, którzy brali udział w pomarańczowej rewolucji, dostaną wspaniałe dyplomy, zapalimy tysiące świec za Ukrainę.
Tym razem ludzie nie całkiem go posłuchali. Zostali, ale nie czekali ze świętowaniem. Strzeliły korki od szampana, ryknęła muzyka i miasto zamieniło się w wielką dyskotekę
od &lt;name type="person"&gt;Leonida Kuczmy&lt;/&gt; odwołania rządu &lt;name type="person"&gt;Wiktora Janukowycza&lt;/&gt; i zmiany składu &lt;name type="org"&gt;Centralnej Komisji Wyborczej&lt;/&gt;. - Chwała każdemu z was, chwała &lt;name type="place"&gt;Ukrainie&lt;/&gt; i chwała Bogu - mówił, a pięcioletnia córka przytuliła się do niego. Po chwili płynęły dźwięki hymnu. Tysiące ludzi ze łzami w oczach śpiewało: "Jeszcze nie umarła &lt;name type="place"&gt;Ukraina&lt;/&gt;".<br>&lt;name type="person"&gt;Juszczenko&lt;/&gt; poprosił jeszcze: - Nie rozchodzimy się. Zostańmy razem na placu. Jutro wielkie święto. Będą fajerwerki. Wszyscy, którzy brali udział w pomarańczowej rewolucji, dostaną wspaniałe dyplomy, zapalimy tysiące świec za &lt;name type="place"&gt;Ukrainę&lt;/&gt;.<br>Tym razem ludzie nie całkiem go posłuchali. Zostali, ale nie czekali ze świętowaniem. Strzeliły korki od szampana, ryknęła muzyka i miasto zamieniło się w wielką dyskotekę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego