psychoterapii. Ta kwarantanna ma służyć odciążeniu psychiki chorego od tego wszystkiego, co istnieje na zewnątrz, a co w jakimś sensie chorobę zainspirowało. Nikt przecież nie popadł na swoje niedomagania w klinice tylko gdzieś w domu, w pracy, w środowisku takim czy innym, a więc poza nią. Zapomnienie, oderwanie się, odpoczynek, rozluźnienie skumulowanych napięć - oto czemu ma służyć takie okresowe zerwanie ze światem. I tu klinika powinna być azylem, wyspą, ucieczką. Mówiąc literacko, taką Arką Noego. Prawda, że to zupełnie ładnie brzmi? Tak więc w klinice poza psychotropowym aspektem jej działalności istnieje ten cały reżim idący w kierunku zminimalizowania wszelkiej aktywności pacjenta