Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
i pewną umowność semiotyki języka stosowanego oficjalnie. Wystarczy pokazać jeden tylko przykład: określenie niemniej często od poprzednich goszczące na tzw. łamach i w tzw. środkach masowego przekazu: "demokratyzacja". To bardzo dobra formuła. Z jednej strony ukazuje o co chodzi społeczeństwu w jego własnym działaniu w stosunku do partii: o stopniowe rozluźnienie tych więzów, którymi dotąd było spętane.
Dlaczego więc nie mówi się o "demokracji"? Przecież nie tak dawno powszechnie posługiwano się takim nonsensownym sformułowaniem jak "demokracja socjalistyczna". Po prostu nikogo już nie można nabrać na możliwość koegzystencji socjalizmu w wydaniu marksistowskim z demokracją. "Demokracja socjalistyczna" - właśnie przez tę zbędną doklejkę - oznaczała
i pewną umowność semiotyki języka stosowanego oficjalnie. Wystarczy pokazać jeden tylko przykład: określenie niemniej często od poprzednich goszczące na tzw. łamach i w tzw. środkach masowego przekazu: "demokratyzacja". To bardzo dobra formuła. Z jednej strony ukazuje o co chodzi społeczeństwu w jego własnym działaniu w stosunku do partii: o stopniowe rozluźnienie tych więzów, którymi dotąd było spętane.<br>Dlaczego więc nie mówi się o "demokracji"? Przecież nie tak dawno powszechnie posługiwano się takim nonsensownym sformułowaniem jak "demokracja socjalistyczna". Po prostu nikogo już nie można nabrać na możliwość koegzystencji socjalizmu w wydaniu marksistowskim z demokracją. "Demokracja socjalistyczna" - właśnie przez tę zbędną &lt;orig&gt;doklejkę&lt;/&gt; - oznaczała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego