Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
nie pozostawał mu dłużny i czynił złośliwe uwagi na temat jego "bohaterstwa".
Słonimski w tym czasie był wyraźnie tępiony przez partię i pokazywanie się w jego towarzystwie było źle widziane w Komitecie Centralnym, gdzie miano oko i ucho na wszystko, co się działo. Nie lubiano jego wyrafinowanych dowcipów, które szybko roznosiły się po całej Warszawie.
Złośliwe, lecz celne charakterystyki ówczesnych bonzów i ich klakierów wiszących u klamek KC sprawiały, że tylko garstka wiernych przyjaciół Słonimskiego nie omijała go z daleka i przesiadywała z nim w kawiarniach.
Byli to przeważnie ci, którzy od dawna opowiedzieli się po stronie opozycji i nie liczyli na
nie pozostawał mu dłużny i czynił złośliwe uwagi na temat jego "bohaterstwa".<br>Słonimski w tym czasie był wyraźnie tępiony przez partię i pokazywanie się w jego towarzystwie było źle widziane w Komitecie Centralnym, gdzie miano oko i ucho na wszystko, co się działo. Nie lubiano jego wyrafinowanych dowcipów, które szybko roznosiły się po całej Warszawie.<br>Złośliwe, lecz celne charakterystyki ówczesnych bonzów i ich klakierów wiszących u klamek KC sprawiały, że tylko garstka wiernych przyjaciół Słonimskiego nie omijała go z daleka i przesiadywała z nim w kawiarniach.<br>Byli to przeważnie ci, którzy od dawna opowiedzieli się po stronie opozycji i nie liczyli na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego