kłótnie... Iw bowiem zajmowała się jedynie tańcem, pisaniem wierszy, układaniem piosenek, a także mną - w bardzo szczególny sposób. Takie męskie pasje Witka, jak polityka, samochody czy sport po prostu lekceważyła, uznając, że są nieciekawe, nudne, doraźne i za szybko się zmieniają, by warto się nimi zajmować. Kiedy więc mąż zaczynał rozprawiać o którejkolwiek ze swych pasji, podchodziła do gramofonu i wybierała płytę z Ravelem, Mozartem, Mendelssohnem, Scarlattim lub z walcami Straussa... A wtedy biednego Witka ogarniała wściekłość.<br> Iw zbliża się do okna... Po drugiej stronie na gzymsie dostrzega znajomą ciemnobrązową gołębicę, którą tak polubiła... Ptak ma szeroko otwarty dziób, a jego