Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
nowego klienta: redakcję "Dziennika Polskiego", która usadowiła się na najwyższym piętrze budynku.
Wreszcie zdarzyła się prawdziwa katastrofa. Zaprószono ogień i wybuchł poważny pożar na górnych piętrach. Na wpół spalony klub Białego Orła musiał się zamknąć. Całej imprezie groziła katastrofa, mimo że istniała możliwość otrzymania odszkodowania z towarzystwa ubezpieczeniowego.
nie chcąc rozstać się z pięknym klubem Polacy zaczęli radzić, jakby uratować Białego Orła.
Dwóch znanych antagonistów na gruncie londyńskim panowie Kirken z "Dziennika Polskiego" (ówcześnie) i Stanisław Jóźwiak członek Rady Narodowej i znany człowiek interesu, próbowali każdy na swój sposób nie dopuścić do zguby.
Dr Kirken chciał zebrać fundusze wśród polskich organizacji
nowego klienta: redakcję "Dziennika Polskiego", która usadowiła się na najwyższym piętrze budynku.<br>Wreszcie zdarzyła się prawdziwa katastrofa. Zaprószono ogień i wybuchł poważny pożar na górnych piętrach. Na wpół spalony klub Białego Orła musiał się zamknąć. Całej imprezie groziła katastrofa, mimo że istniała możliwość otrzymania odszkodowania z towarzystwa ubezpieczeniowego.<br>nie chcąc rozstać się z pięknym klubem Polacy zaczęli radzić, jakby uratować Białego Orła.<br>Dwóch znanych antagonistów na gruncie londyńskim panowie Kirken z "Dziennika Polskiego" (ówcześnie) i Stanisław Jóźwiak członek Rady Narodowej i znany człowiek interesu, próbowali każdy na swój sposób nie dopuścić do zguby.<br>Dr Kirken chciał zebrać fundusze wśród polskich organizacji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego