Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
Ale właśnie: czy czekać, czy nie czekać? Mógłbym przecież machnąć ręką na sleeping. Wysiąść w Katowicach. Wtedy spędziłbym tylko jedną noc w wagonie. Dzień, noc i dzień. Lecz akurat dni są najcięższe. W rozpalonym wagonie, w tłoku, podróżować od rana do wieczora to rzeczywiście coś jak znalazł dla mnie, w rym stanie, w którym teraz jestem! Miałem przedsmak tego jadąc z księdzem Piolantim do Lazaretto, a to był skok od Rzymu, zdaje się, że wszystkiego pół godziny. Wobec tego - chyba czekać na to miejsce. A jeśli tak, czy koniecznie w Rzymie? Czy nie lepiej po drodze: we Florencji czy w Wenecji
Ale właśnie: czy czekać, czy nie czekać? Mógłbym przecież machnąć ręką na sleeping. Wysiąść w Katowicach. Wtedy spędziłbym tylko jedną noc w wagonie. Dzień, noc i dzień. Lecz akurat dni są najcięższe. W rozpalonym wagonie, w tłoku, podróżować od rana do wieczora to rzeczywiście coś jak znalazł dla mnie, w rym stanie, w którym teraz jestem! Miałem przedsmak tego jadąc z księdzem Piolantim do Lazaretto, a to był skok od Rzymu, zdaje się, że wszystkiego pół godziny. Wobec tego - chyba czekać na to miejsce. A jeśli tak, czy koniecznie w Rzymie? Czy nie lepiej po drodze: we Florencji czy w Wenecji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego